Blog
  • 24.04.2025

TMS vs dedykowany system – co wybrać przy skalowaniu?

Wybór systemu zarządzania transportem może przyspieszyć rozwój firmy logistycznej. Albo go skutecznie zablokować. W momencie skalowania działalności – rosnącej liczby zleceń, pojazdów, klientów i partnerów – pojawia się pytanie: czy gotowe rozwiązanie typu TMS wystarczy? Czy lepiej zainwestować w coś własnego, szytego na miarę?

W tym artykule porównujemy oba podejścia. Bez teorii – z perspektywy wdrożeń, w których uczestniczyliśmy.


TMS – szybki start, ograniczona elastyczność

Systemy TMS (Transportation Management System) dostępne na rynku oferują wiele funkcji „z pudełka”:
– planowanie tras,
– zarządzanie zleceniami,
– integracje z GPS,
– podstawowe rozliczenia i raportowanie.

Dla wielu firm to idealne rozwiązanie na start. Szybko działa, nie trzeba inwestować dużych środków, wystarczy wdrożyć i korzystać.

Ale w momencie skalowania zaczynają się ograniczenia:

  • procesów nie da się zmienić pod siebie,

  • integracje z ERP lub zewnętrznymi systemami są trudne lub kosztowne,

  • część działań trzeba wykonywać poza systemem (np. ręcznie rozliczać nietypowe zlecenia),

  • raporty są zbyt ogólne lub niedostosowane do potrzeb klienta.

Efekt? Firma rośnie, ale system zaczyna ją ograniczać. Zespół „kombinuje”, zamiast działać płynnie.


Dedykowany system – wolniejszy start, większe możliwości

Rozwiązania dedykowane to systemy projektowane konkretnie pod potrzeby danej firmy. Ich stworzenie trwa dłużej i wymaga więcej zaangażowania – ale w zamian firma zyskuje pełną kontrolę.

Korzyści z rozwiązania dedykowanego:

  • procesy są odwzorowane dokładnie tak, jak działa firma (a nie odwrotnie),

  • raporty, alerty, statusy – wszystko działa tak, jak trzeba

  • system rozwija się razem z firmą – nie wymusza kompromisów

  • integracje z ERP, CRM, GPS, fakturami czy BI są możliwe bez „obejść”

Taki system nie jest gotowcem, który „trzeba nauczyć się obchodzić” – tylko narzędziem, które rośnie razem z firmą.


Kiedy warto przejść z TMS na system dedykowany?

Nie każdy potrzebuje dedykowanego rozwiązania. Ale są wyraźne sygnały, że gotowy TMS zaczyna być barierą:

  • firma wykonuje nietypowe usługi lub ma własny model logistyczny,

  • codziennie używa kilku systemów, a dane nie są spójne,

  • raporty muszą być przerabiane ręcznie, bo klient wymaga konkretnego formatu,

  • pojawia się potrzeba integracji z zewnętrznymi platformami lub własnym ERP,

  • zespół „nadrabia system” ręcznie – przez maile, arkusze, call center.

Wtedy warto przemyśleć przejście na coś, co można rozwijać długofalowo, zamiast łatać gotowe rozwiązanie.


Podejście hybrydowe – realna opcja dla wielu firm

Nie zawsze trzeba budować system od zera. W wielu przypadkach wystarczy:

  • dobra integracja TMS z pozostałymi systemami,

  • własny moduł do raportowania, rozliczeń, analityki,

  • automatyzacja eksportów, powiadomień, statusów

W praktyce – często projektujemy lekki „layer” nad TMS, który pozwala firmie działać szybciej, taniej i lepiej – bez wymiany całej infrastruktury.


Co rekomendujemy?

  1. Najpierw audyt i analiza procesów
    Zobacz, co naprawdę działa, a co wymaga zmiany.

  2. Nie zaczynaj od technologii
    Najpierw poznaj potrzeby – potem wybieraj narzędzie.

  3. Myśl długoterminowo
    System, który Cię ogranicza po 2 latach, jest droższy niż dedykowane rozwiązanie od początku.


Masz TMS, który nie nadąża za rozwojem firmy?

Zamów bezpłatną konsultację.
Pokażemy Ci, jak możesz uporządkować systemy – i czy naprawdę potrzebujesz czegoś nowego.